Przyszła "paskuda" i fatalnie od rana było. Zresztą nadal dokucza. Na szczęście był D. i przytulił, pogłaskał aż usnęłam, bo z bólu łzy leciały.
28.09.2009
Od piątku wieczór Razem. Odwiózł mnie dopiero późnym wieczorem w niedzielę, a ciągle nie możemy się nabyć ze sobą. Model sklejony. :)
Przyszła "paskuda" i fatalnie od rana było. Zresztą nadal dokucza. Na szczęście był D. i przytulił, pogłaskał aż usnęłam, bo z bólu łzy leciały.
Przyszła "paskuda" i fatalnie od rana było. Zresztą nadal dokucza. Na szczęście był D. i przytulił, pogłaskał aż usnęłam, bo z bólu łzy leciały.
AUTOR:
Olga | Mama trójki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz :)