Kocham te Jego spontaniczne wyznania.
"Teraz to ja się tobą zaopiekuję."
Coraz częściej pojawiają się rozmowy o mieszkaniu. Widzę, że chodzi Mu to namiętnie po głowie i nie daje spokoju.
P.S.
Przypomniało mi się właśnie, że w tym całym moim pamiętniku jest jeden jedyny wpis, który został ukryty jakiś czas po jego napisaniu. Jest to wpis z 15 sierpnia 2008 roku. Właśnie go przeczytałam i zdałam sobie sprawę, jak wcześnie wiedziałam, że pora na zmiany. Potrzebowałam ponad 4 miesięcy, żeby zrobić odpowiedni krok. Krok, który odmienił całe moje życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz :)