Długo myślałam kiedy do nich wysyłałam CV. Byłam przekonana, że to było jeszcze w styczniu, albo co lepsze - w zeszłym roku. Jakież było moje zdziwienie, kiedy na stole ujrzałam najnowszą wersję dokumentu. Papiery wysyłałam na stanowisko "pracownik biurowy", ale że było to przez firmę rekrutacyjną, to mogli zakwalifikować mnie do innej rekrutacji. Tak czy siak szukam dalej.
Źródło: www.tumblr.com
Całe szczęście jutro nie będę musiała się męczyć w dusznym i śmierdzącym tramwaju. Biorę rower i jadę na targ, bo warzyw mi się chce.
W takim razie życzę powodzenia w dalszym szukaniu :*
OdpowiedzUsuń:)
Usuń"Doradca finansowy" brzmi "prestiżowo, ale (jak dla mnie) z prestiżem ma tyle wspólnego, co futro i lato.
OdpowiedzUsuńZa te dwie inne rekrutacje trzymać kciuki? :-)
Poproszę. :)
Usuńpowodzenia w szukaniu
OdpowiedzUsuń