Znaleźliśmy jedno bardzo ładne mieszkanko, ale właścicielka się nie odzywa, więc cięzko powiedzieć cokolwiek. Szukamy dalej. Wczoraj D. był oglądać jedno i bardzo Mu się podobało. Jak opowiadał, to już sobie wyobraziłam, że w nim mieszkamy. We wtorek mamy iść oglądać jeszcze jedno. Chociaż dopadło mnie wczoraj jakieś przeziębienie, także zobaczymy jak jutro będę się czuła. Muszę iść do pracy, to mogłoby mi przejść. W nocy miałam 37,5*. Niby niewiele, a zimno mi było koszmarnie. No i ten katar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz :)