Dziś już 9 tydzień i 1 dzień. Waga trochę ruszyła w górę, a spodnie powoli robią się ciasne, co niejednokrotnie zmusza mnie do odpięcia guzika. Ponadto jakis taki większy zmarzlak się ze mnie zrobił, nawet do łóżka zakładam skarpety. Jeśli chodzi o apetyt, to nadal dopisuje, ale wszystko w normie. Jedyne do czego mnie nie ciągnie to słodkości, jeden cukierek czy kawałek ciasta, to takie maksimum. Po większej ilości jest mi niedobrze.
Najbliższa wizyta czeka nas 12 grudnia. Wtedy też dokładniej przyjrzymy się naszej Kruszynce.
Póki co, nawet pogoda sprzyja odpoczynkowi w łóżku.
Korzystaj z odpoczynku póki możesz:) i dużo zdrówka dla Was:*
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowka Wam zycze :))
OdpowiedzUsuńhttp://live-laught-love00.blogspot.com/
Spokojnej ciąży :)
OdpowiedzUsuńZ czasem będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuń