Mieliśmy chwilową przerwę w ząbkowaniu. Jednak w ostatnich dniach Synek zrobił się bardzo marudny, płakał kiedy coś nie tak ugryzł. Paluszki lądowały w buzi i wtedy już wiedziałam, że to kolejne zęby. Nie pomyliłam się, bo dziś już jest! Dolna prawa dwójeczka!
Edit (11 września 2015):
Mamy lewą dwójkę! Czy komplecik dwójek z głowy.
Książka, która nie chciała być czytana
10 godzin temu
Ząbkowanie trwa stanowczo za długo. My od ponad miesiąca czekamy na kolejne zęby, odnoszę wrażenie, że wychodzi kilka na raz, czasem jest gorzej, czasem lepiej, ale Jaśmina w tych gorszych mmentach okrutnie to przezywa :(
OdpowiedzUsuńU nas też zawsze kilka na raz idzie
UsuńJa myślałam, że najgorsze były wyżynające się górne jedynki, ale przy trójkach i czwórkach zmieniłam zdanie.... Jest strasznie! No ale już bliżej niż dalej
OdpowiedzUsuńAż się boję, bo to jeszcże przed nami...
Usuń