Za oknem śnieg, a na termometrach temperatura sporo na minusie. Jedyny plus taki, że dziś wreszcie wyjrzało słonko, a wraz z nim dotarł lepszy humor i energia do działania. Co prawda z pisania pracy magisterskiej wiele nie wyszło, ale przynajmniej zaczęłam. Teraz powinno ruszyć.
Miałam dziś okazję wypróbować kolejny przepis i zaserwowałam mojemu D. oraz Jego siostrze, która złożyła nam wizytę, pyszne, ciepłe drożdżówki z serem. Pychota!
W tym tygodniu doszły zaproszenia i podziękowania dla gości. Bardzo ładnie to wyszło. Podziękowania w formie aniołków będą idealnie nadawały się na winietki. Takie 2w1. :)
Za tydzień już Święta, a ja zupełnie ich nie czuję. Generalnie z Wielkanocą mam ten problem, że nie przeżywam jakoś specjalnie tych świąt, ale w tym roku... Chyba przez ten śnieg. Aura lepiej pasuje do Bożego Narodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz :)