Dziś naprawdę się wyspałam. Synek jak zasnął po kąpieli i kolacji o ósmej wieczorem, tak wstał dopiero o siódmej rano. Nie było żadnej pobudki, marudzenia, kwilenia przez sen, niczego. Tylko błoga cisza i spokojny sen...
Za to noc wcześniej był mały koszmar. Zaczęło się o ósmej wieczór, bo to pora snu naszego Syna. Najpierw krzyki i wrzaski, rzucanie się po łóżku, dziki płacz. W końcu usnął, żeby obudzić się po godzinie i zacząć wszystko na nowo... Kolejna pobudka o drugiej w nocy. Krzyczał jak opętany. Nie pomagało branie na ręce, przytulanie, nawet nasze łóżko. Dopiero po kilkunastu minutach się uspokoił i zasnął. Do rana już był spokój.
Dzisiejszego popołudnia znalazłam przyczynę tamtego "szaleństwa".
Nasz Szkrabik ma drugą dolną jedynkę!
Biedulek :( moja Ninka za chwilę będzie miała 10 miesięcy i ma już 8 zębów, przy ząbkowaniu zawsze ma takie dwudniowe płaczliwe humory
OdpowiedzUsuńO proszę... wykluwają się jak grzybki po deszczu... ;)
OdpowiedzUsuńNic, tylko wypatrywać trzeciego :)
U nas idzie 5 ząbek :) Zapraszamy bo rozdawajka jeszcze trwa : http://naszmalycud.blogspot.com/2015/02/rozdawajka-z-bebetuli.html
OdpowiedzUsuńSzybciutko wyszedł drugi ząbek.
OdpowiedzUsuńFala ruszyła chyba
UsuńTeraz to już poleci jeden za drugim ;)
OdpowiedzUsuńTo cudownie, że Synek był taki hojny i podarował Wam całą przespaną noc, co prawda poprzedniej był płacz z powodu ząbka, ale następnej nocy Wam to wynagrodził :)
OdpowiedzUsuńO jej... u nas wczoraj to samo co u Was poprzedniej nocy. a co będzie dziś - sama nie wiem :(
OdpowiedzUsuńtrzeba to przejść - kiedyś odeśpię :)
No to teraz macie piękny "kasownik" w domu :). Dziecko super wygląda z dwoma jedyneczkami, sama wspominam ten czas z rozrzewnieniem :). Pozdrawiam (i zapraszam "do siebie")
OdpowiedzUsuńAż się boję tych dni... na razie u nas wrzasków i nieprzespanych nocy brak ;) odpukać w niemalowane!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki aby wyszły jak najszybciej i oczywiście bezboleśnie
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego zębola. Szkoda jednak, że dzieciaczki muszą tyle się wycierpieć. Jak nie kolki to dziąsła...
OdpowiedzUsuń