Synek zaczyna się obracać. Wczoraj przekręcił się z pleców na brzuszek, kiedy wyszłam do drugiego pokoju odebrać telefon. Dziś wyczyn powtórzył. Poza tym ucieka z maty coraz szybciej. Chyba zaczyna się okres przemieszczania. Będzie wesoło.
Odkrywa też coraz to nowe dźwięki. Arie operowe są na porządku dziennym w naszym domu. Chichoty dwójki dzieci są rozkoszne. A Młodszy wpatrzony w Starszego jak w obrazek.
Wzięłam się porządnie za rozszerzanie diety. Słoiczki zdecydowanie nie przypadły do gustu mojemu Synkowi. Zakupiłam więc mini marcheweczkę, sięgnęłam po zapasy mrożonej dyni i wzięłam się za gotowanie. Efekt? Dziś zjedzona pięknie porcja warzyw i poprawione kaszką. Maly zaczął w końcu otwierać buzię na widok łyżeczki.
Wczoraj też pierwszy raz odmówił wieczornego karmienia piersią, chciał tylko butelkę i słodko zasnął. Nad ranem nadal kp.
Super, że prowadzisz sobie taki pamiętnik o tym, co robi Twój maluch. To będzie genialna pamiątka za jakiś czas! :)
OdpowiedzUsuńhttps://achdzieciaki.pl/my-little-pony-equestria-girls-142
OdpowiedzUsuń